Wenecja to… Mini przewodnik po nocnym mieście
Wenecja co roku przeżywa prawdziwe oblężenie turystów. Trudno o czas, kiedy żądnych atrakcji zwiedzających jest nieco mniej i można odetchnąć świeżym (!) powietrzem. Wenecję miałam okazję zwiedzać późnym, styczniowym wieczorem. Na miesiąc przed karnawałem miasto żyło, restauracje i knajpki były wypełnione po brzegi a na ulicach było tłoczno. Zapraszam na moją mini fotorelację z uśpionej Wenecji oraz subiektywny i krótki przewodnik.
Wenecja to….
… totalny brak samochodów, skuterów.
Są za to tramwaje wodne, a wenecjanie poruszają się nimi jak zwykłymi autobusami.
… Bazylika i plac św. Marka
Zastaliśmy plac zupełnie opustoszały. Widząc zdjęcia na innych blogach, bardzo się cieszę, że mogłam być jako nieliczna wśród zwiedzających. Bazylika robi wrażenie, jest przepięknie zdobiona i wykończona.
… most Rialto
Most nad Canal Grande, jego początki sięgają 1181 roku. Jest najstarszym mostem, który się zachował w Wenecji. Do 1854 roku Ponte di Rialto był jedyny mostem w mieście. Na moście panuje prawdziwy tłok, każdy chce zdjęcie z panoramą kanału.
… kanał Grande
Kształtem przypomina odwróconą literę „S”. Cieśnina ma długość prawie 4 kilometrów i dzieli miasto na dwie części.
… kanały i gondole, czyli szeroko pojęty i nadużywany romantyzm
Wenecja to przede wszystkim klimat mostów, kanałów i gondoli. Nie można im nie przyznać pewnej romantyczności i uroku. Kanały nie śmierdzą, (a są o to oskarżane), może to pora roku, ale nie wyczułam niczego podejrzanego.
Cena za przepłynięcie gondolą to 100 euro.
… karnawał, a więc i maski
Muszę przyznać, że są przepiękne i przerażające zarazem. Historia tych masek sięga XIII wieku i wiążę się ze szkołą, która wytwarzała owe małe, dzieła sztuki. Wykonywane były z gipsu i gliny a ich popularność gwałtownie wzrastała. Podobno w 1600 roku zakazano nosić masek poza okresem karnawału. Należało się ich wystrzegać także w miejscach świętych. Stały się one symbolem gry w udawanie, czy to tożsamości, czy statusu społecznego.
… Aperol Spritz
To drink z Wenecji. Prosecco, Aperol, woda i plasterek pomarańczy (wszystko we właściwych proporcjach). Aperol ma pomarańczowy kolor, smak gorzkiej pomarańczy i rabarbaru. Koktajl jest pity w modnych knajpach, ale jest także sprzedawany w butelkach dla mniej modnych ludzi 😉
To na zdrowie!
O innych włoskich miastach pisałam tu i tam: