Kiesełycia – łemkowski żur owsiany. Kuchnia Bieszczad
Kiesełycia – owsiany, regionalny żur. Ma delikatną, kremową konsystencję i jest trochę mniej kwaśny od tradycyjnego żurku. Nie dodaję się do niego żadnej śmietany ani jajek, podaje z ugotowanymi ziemniakami i smażoną cebulą. Bardzo prosty, ale jak wszystko co proste jest smaczny. Kiesełycia jest gęsta i zawiesista przypomina w konsystencji kisiel. Może dla wielu nie jest to zachęcający opis, ale dla mnie, entuzjastki Bieszczad i regionalnych smaków, zupa jest po prostu przepyszna. To smak Łemkowszczyzny, smak ludzi, którzy niegdyś zamieszkiwali tereny bieszczadzkich gór. Tak jadali bieszczadzcy górale, te proste smaki wzruszają i przypominają o ich historii. Naprawdę warto sobie przygotować taką zupę!
KIESIEŁYCIA, ŁEMKOWSKI ŻUR – SKŁADNIKI
Żur:
- 15 łyżek płatków owsianych
- 1 litr wody
- 6-8 ziaren ziela angielskiego
- 4 liści laurowych
- 2 ząbki czosnku
Zupa:
- ukiszony żur
- 1,5 litra bulionu warzywnego lub wody
- 6 ziaren ziela
- 3 liście laurowe
- 1 łyżka kminku (koniecznie)
- 500 gramów ziemniaków
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- dodatkowo cząber
- kilka łyżek oleju do smażenia
PRZYGOTOWANIE:
- Do dużego słoja wsypuję składniki na żur. Słój zakrywam gazą i zostawiam na 3, 4 dni.
- Do wody/bulionu wrzucam liśc laurowy i ziele angieslkie. Zagotowuję.
- Wlewam żur owsiany przez sito. Mieszam, bo żur, bo lubi się przypalać.
- Gotuję osobno ziemniaki.
- Cebulę kroję w piórka i smażę na złoto.
- Żur doprawiam solą i pieprzem. Dodaję przeciśnięty czosnek.
- Usmażoną cebulę wrzucam do zupy.
- Do miski nakładam ziemniaki i wlewam żur.