Kandyzowany imbir w syropie
Kandyzowany imbir jest przepysznym dodatkiem do ciast, deserów, gorących napojów lub do TYCH pysznych ciasteczek imbirowych. Mogę śmiało powiedzieć, że to mój ulubiony smak tej zimy – słodko-ostry.
Bardzo wyrazisty, obok którego nie da się przejść obojętnie. Na blogu pojawiły się już wspomniane wyżej ciastka (bardzo zachęcam do wypróbowania przepisu) oraz bigos imbirowy. Zaczynam więc być imbirowym świrem, ale bardzo mi z tym dobrze i smacznie 🙂
KANDYZOWANY IMBIR – SKŁADNIKI:
- 500 gramów świeżego imbiru
- 1 litr wody
- 350-400 gramów cukru trzcinowego
- szczypta soli
PRZYGOTOWANIE:
- Imbir obieram ze skórki – można to łatwo zrobić za pomocą łyżki.
- Kroję go na cienkie plasterki lub półplasterki w poprzek włókien.
- Do rondelka wlewam wodę i imbir.
- Gotuję około 20 minut na małym ogniu.
- Dodaję cukier – dokładnie mieszam oraz małą szczyptę soli.
- Gotuję na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając.
- Woda powinna się zredukować i powinien powstać bardzo gęsty syrop, konsystencją przypominającą ciekły miód.
- Przelewam ostrożnie do czystego słoiczka i dokładnie zakręcam.
- wybieramy imbir o gładkiej skórce, który nie jest suchy
- imbir powinien być też ciężki – oznacza to, że jest świeży i soczysty
- niektóre przepisy podają, by zmieniać dwa albo nawet trzy razy wodę z gotującym się imbirem. Ma to zapobiec zbyt pikantnemu smakowi – jest to dla mnie małym nieporozumieniem, bo wypłukując imbir pozbawiamy go cennych wartości.
Inne świąteczne przepisy na blogu: