Miraże i oazy, czyli wschód słońca na irańskiej pustyni
Za oknem śnieżna zamieć, więc to idealny moment na wspominanie gorącej pustyni i irańskiej przygody. Z Iranu wróciłam w październiku, ale wciąż przypominam sobie niesamowite chwile i ludzi, których poznaliśmy. Zachód i wschód słońca na pustyni był zwieńczeniem tej niesamowitej podróży. Noc spędzona w otoczeniu wydm i rozgwieżdżonego nieba niezwykłym spektaklem i obcowaniem z naturą. Pustynia w Iranie jest dla tubylców zapewne tym samym, czym dla nas las. Dzisiejszy post nie jest wpisem z turystycznymi wskazówkami, ale miłą (mam nadzieję) dla oczu fotorelacją. (więcej…)